czwartek, 18 kwietnia 2019

Rozstanie lepsze od bycia ze sobą dla dobra dzieci?

Rozstanie lepsze od bycia ze sobą dla dobra dzieci?


Chyba każdy z nas zna panujące powszechnie przekonanie, że rodzina musi pozostać w całości bez względu na okoliczności. Wielokrotnie stwierdzenie to sankcjonowało ludzkie dramaty. Sprawa wydaje się oczywista, kiedy w rodzinie pojawia się przemoc - łatwiej wtedy przyjąć perspektywę rozstania. Jeśli jednak rodzice zaczynają rozważać rozstanie z innych przyczyn, bywają odwodzeni od tej myśli, słysząc komentarze: bądźcie razem dla dobra dzieci, dzieci potrzebują pełnej rodziny...

Każdy rodzic chce dla swoich dzieci jak najlepiej - to fundamentalna motywacja większości ludzi. Kiedy jednak bilans w związku okazuje się przynosić straty, poczucie frustracji i niezaspokojonych potrzeb rodzi w parze napięcie, które również odczuwają dzieci. Przychodzą na świat z wewnętrznym barometrem emocjonalnym, niekiedy wyczują nastroje rodziców szybciej niż oni sami są świadomi swoich stanów. Skoro zatem tak jest, oznacza to, że dzieci równie mocno czują ciężar i stres, który rodzi się między rodzicami. Dzieci żyją w świecie odczuć, emocji kierowanych przez niższe struktury mózgu. Nie umieją więc nazwać tego, co czują, ani nadać temu znaczenia. Przeżywają jednak w sobie każde napięcie, które pojawia się w rodzinie. Wykorzystują różne sposoby, by je katalizować: agresję, autoagresję, choroby, wycofanie, moczenie itp. Z terapeutycznego punktu widzenia, nienazwana, trudna sytuacja w rodzinie będzie objawiać się w najsłabszym członku systemu, czyli dziecku.

Dzieci naturalnie przejmują odpowiedzialność, często czują się winne temu, co wyczuwają w rodzinie. Mogą dążyć do odbarczenia rodziców z trudnej sytuacji, skupiając ich uwagę na sobie. Często w ten sposób doprowadzają rodziców do gabinetu psychoterapeutycznego. Takich zatroskanych o swoich rodziców dzieci widziałam wiele. Praca z rodzicami, nazwanie ich uczuć, oczekiwań, marzeń i tęsknot, doprowadzała do rozpłynięcia się napięcia, a tym samym zmniejszenia trudnych zachowań u dzieci.

Nazwanie nie-nazwanego pomaga rodzinom odzyskać równowagę. Rodzice zyskują przestrzeń do ugłośnienia swoich przeżyć i w atmosferze zrozumienia mogą pracować nad drogą ku rozstaniu. To proces, który może przebiegać godnie, z szacunkiem, z uważnością na dzieci. Włączenie w relacje rodzinne autentyczności sprawi, że dzieci poczują się lekkie. Nie oznacza to jednak uchronienia ich od przeżywania straty, jaką jest zmiana dotychczasowej rzeczywistości.

Autentyczność polega na tym, że poprzez swoje zachowanie i to, co mówimy, pokazujemy drugiemu człowiekowi, kim naprawdę jesteśmy. Przeciwieństwem jest granie jakiejś roli, której inni od nas oczekują albo nawet żądają. Mamy wiele dowodów na to, że autentyczność jest kluczowa w bliskich związkach [..]. Rodzic, który chce być autentyczny, nie uniknie trudnego pytania: kim ja właściwie jestem? [...] Na czym tak naprawdę mi zależy? Czego ja w istocie chcę?

Jeśli pozwolicie sobie na szczerość i otwartość w relacjach w rodzinie, z odwagą nazwiecie emocje wobec partnera i rozstania, jednocześnie otworzycie dialog, który pomieści przeżywanie tego doświadczenia. Zbudujecie w świadomości dzieci przekonanie, że rozstanie może być dobre, że nie jest końcem, a początkiem innej jakości. Świat jest taki, jakim Ty go widzisz. Rozwód czy rozstanie mogą być przeżyciem, które nie odbije się traumą w życiu dziecka. Z pewnością czekają go różne trudne emocje: smutek, żal, tęsknota. Pamiętajmy, że rolą rodziców jest wspieranie dzieci w trudnych emocjach, a nie chronienie przed nimi. Zadaniem rodzica jest również objaśnianie dziecku świata - jeśli z zewnątrz udajemy dobrą rodzinę, a w naszych wewnętrznych światach szaleją emocje generujące stres, dziecko czuje się zdezorientowane i traci poczucie bezpieczeństwa. Rozstanie bywa normujące dla emocjonalnego chaosu w rodzinie. Może, paradoksalnie, dać dziecku jego poczucie bezpieczeństwa z powrotem, zabierając odpowiedzialność za sprawy dorosłych.

Bywa, że trwanie w "związku" dla dobra dzieci, w jego iluzji, w której łączy nas już tylko to, że jesteśmy rodzicami jest tak naprawdę ukrytym strachem przed zmierzeniem się z własnymi, niespełnionymi oczekiwaniami, tęsknotami, poczuciem braku szczęścia. W takim przypadku wejście w rolę dobrego rodzica jest tym, co odgradza od prawdziwych uczuć i emocji. Pod osłoną troski o dzieci ukrywa się lęk przed zmianą i przed tym, co nieodkryte. Niestety, te uczucia zazwyczaj im silniejsze i bardziej skrywane, tym mocniej oddziałują na dzieci w rodzinie. Zachęcam Was, byście spotkali się ze swymi oczekiwaniami i pragnieniami, zaprzyjaźnili z nimi. Wtedy będziecie w stanie budować nową jakość waszej rodziny, już po rozstaniu.




wtorek, 9 kwietnia 2019

Rozwód? O wsparciu dzieci w sytuacji rozstania rodziców

Rozwód? O wsparciu dzieci w sytuacji rozstania rodziców


Rozstanie, rozwód to ogromna zmiana dla rodziców, dziecka i całej rodziny. Przyjmując perspektywę rodziców, rozpatrujemy rozstanie wielopłaszczyznowo (dzielimy majątek, przeprowadzamy się, ustalamy opiekę nad dziećmi, radzimy sobie z ogromem emocji związanych z budowaniem nowej rzeczywistości i żegnaniem starej). Skupiając się na dziecięcej optyce widać, że dla dzieci zmienia się cały świat. Stają one przez wyzwaniem ułożenia nowego porządku w życiu.

Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że rodzice obawiają się rozmawiać o tym z dziećmi, gdyż nie znajdują słów, których mogliby użyć, by przekazać dzieciom informację o rozstaniu. Są również przepełnieni strachem, obawiając się odrzucenia i oceny społecznej. Wciąż pokutuje przekonanie, że lepiej być ze sobą dla dobra dzieci. Tymczasem moje obserwacje pokazują, że napięcie pomiędzy partnerami staje się wszechobecne i często znajduje ujście w najsłabszych członkach rodziny, czyli dzieciach. To one są odbiorcami trudnej atmosfery w domu, wyczuwają nienaturalne emocje między rodzicami. Nazwanie tego, co dzieje się w rodzinie jest odbarczające i uwalniające. Pozwala dzieciom zrozumieć emocje, pomimo że ich rozumowanie jest dalekie od dorosłego i abstrakcyjnego.

Poniżej przedstawiam kilka punktów, które pomogą uporządkować Wasze działania i wesprzeć Was oraz dzieci w trakcie rozmów o zmianie w rodzinie:

1. Poznaj punkt widzenia dziecka, dowiedz się, co wie o sytuacji w rodzinie.

Wykorzystaj zabawę, by poznać spojrzenie dziecka. Przy pomocy figurek rozegraj sytuację Waszej rodziny. Zaaranżuj sytuację, w której rodzice nie będą już parą. Rodzina małpek czy autek może wyprowadzać się z jednym z rodziców do innego domku albo raz małe małpki czy autka będą mieszkać u taty, a raz u mamy? Zobacz, ile dziecko z tego rozumie. Dopytaj, jak maluch tłumaczy sobie tę sytuację.

To ważny moment - możesz dowiedzieć się, czy dziecko przejmuje odpowiedzialność za czyny dorosłych. Jeśli w relacji dziecka pojawi się motyw jego winy, sprostuj, że to na pewno mama małpka i tata małpka podjęli taką decyzję ze względu na dorosłe sprawy. Dopytaj czy dziecko myśli, że mama małpka i tata małpka dalej kochają małą małpkę.

2. Przekaż informację prosto i oszczędnie. Wyraź ją prostymi słowami.

Kiedy znasz już percepcję dziecka, możesz przekazać mu Waszą decyzję. Nim to zrobisz, pomyśl o tym, jakimi słowami najlepiej dotrzeć do dziecka. Pamiętaj, by był to maksymalnie prosty przekaz. Nie zagaduj dziecka, daj mu przestrzeń na przyswojenie tej informacji i zrozumienie jej. Dodaj, że jeśli ma jakieś pytania, jesteś tu, by je rozjaśnić.

3. Dostosuj słowa do wieku rozwojowego dziecka.

Pamiętaj o fazie rozwojowej swojego dziecka, dostosuj do niego słownictwo, którego użyjesz. Maluchom powiedz bardzo mało, starszakom możesz powiedzieć więcej, jednak wciąż pamiętaj o zasadzie dawkowania informacji.

4. Bądź dostępny do kontaktu.

Dziecko będzie powoli trawić podane informacje i wracać po więcej lub po rozjaśnienie. Najlepiej wykorzystywać w tej sytuacji metodę małych kroczków. Najpierw powiedz dziecku, że mama i tata się rozstają i nie będą już razem mieszkać. To się zmienia, ale nie zmienia się Wasza miłość do dziecka - dalej bardzo je kochacie. Jeśli dziecko spyta dlaczego, sięgnij po porównanie, które opisuję poniżej.

5. Wykorzystaj porównanie do ról życiowych.

Każdy z nas w życiu pełni różne role. Dzieci są siostrą/bratem, córką/synem, przedszkolakiem, uczniem, wnuczkiem, piłkarzem, pływakiem, wielbicielem frytek itp.

Dorośli są córką/synem, siostrą/bratem, pracownikiem, żoną/mężem, miłośnikiem sportu, kolekcjonerem znaczków.

Czasem bywa tak, że niektóre role się kończą. Kiedy dziecko wymienia swoje role, warto poszukać również tych, które już się dla niego skończyły. Posłużą one jako most do zrozumienia sytuacji rozwodu.

Rola Was jako małżonków/partnerów dobiegła końca. Nadal pozostajecie rodzicami (mamą i tatą), bo macie fantastyczne dzieci, które bardzo kochacie. Zmieni się tylko organizacja Waszego życia.

Ta krótka metoda pozwala bezpiecznie wprowadzić temat rozstania, upewniając jednocześnie dziecko, że rodzice dalej będą rodzicami.

6. Podtrzymuj dobry wizerunek drugiego rodzica.

Dla poczucia bezpieczeństwa dziecka jest niezmiernie ważnym, by rodzice mówili o sobie dobrze. Opowiadanie o drugim rodzicu w sposób naturalny, tłumaczenie dziecku jego/jej zachowań przy wykorzystaniu empatii, pozwoli na podtrzymywanie w dziecku neutralności. Nie będzie ono czuło w sobie presji do obrony któregoś z rodziców bądź do opiekowania się nim.

7. Celebrujcie dalej wszystkie ważne dla Was chwile, spędzajcie czas jako rodzina.

Ważne, by pokazywać dzieciom (i szczerze czuć), że dalej pozostajecie rodziną. Wasze rozstanie sprawiło, że nie jesteście małżeństwem lub parą, jednak nadal jesteście rodzicami. Wasze dzieci zasługują na spędzanie czasu w pełnej rodzinie. Jeśli między Wami pojawia się napięcie, skorzystajcie z terapii, by rozładować emocje. Wtedy będziecie czerpać radość ze wspólnych chwil.

To, w jaki sposób się rozstaniecie, zostanie na zawsze zapamiętane przez Wasze dzieci. Być może będzie stanowić dla nich pierwotny wzór do kończenia relacji. Macie w tej sytuacji ogromną moc. Możecie zamodelować dzieciom rozstanie, które jest jednocześnie początkiem czegoś nowego. Dobre rozstanie to rozstanie rodziców, a nie rozpad rodziny. Takie rozstanie jest możliwe przy wspólnym udziale obojga rodziców, ich pełnym zaangażowaniu oraz dużej świadomości siebie i własnych emocji.
Copyright © 2016 Blisko rodziców , Blogger